Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lokator kamiennego wigwamu

24 września 1994 | Plus Minus | RW

Uważam, że Biali są szaleni"

Lokator kamiennego wigwamu

-- Pióropusz właśnie o ddałem do pralni -- mówi jakby zakłopotany. -- Gdybym chciał go złożyć na powrót, trwałoby to co najmniej dwa dni. Siedzi przede mną, otoczony zielenią własnego chowu, na werandzie, która stanowi jego małe ranczo. Namia -stka prerii, a tak naprawdę tyły przedwojennego bloku mieszkalnego w samym sercu Wrzeszcza. Pierwszy raz mogę się dokładnie przyjrzeć jego twarzy. Ostre rysy, śmiałe spojrzenie, włosy prawie do ramion. Jak na swoje 72 lata i kilka ciężkich ran w yniesionych z partyzantki, trzyma się naprawdę wspaniale. Trudno, a więc nie będzie zdjęć w pióropuszu. Może to i lepiej? Bo w pióropuszu znają go prawie wszyscy. Pióropusz na głowie dominuje go i przesłania całą twarz. A tak widać przynajmniej jego, człowieka. Nie strój, kolor, o rle pióra.

1.

Jak przystało na prawdziwego Indianina, niełatwy jest do wytropienia. Przez telefon niechętnie rozmawia z intruzami, stara się u nikać niepotrzebnych spotkań. Dziennikarzom nie jest zbyt przychylny, nie zliczyłby, ilu już go odwiedziło. Zwykle przekręcają to, co on mówi. Zwycięża zakorzeniony stereotyp na temat czerwonoskórych. Albo -- jeszcze gorzej -- piszą pod z góry przygotowaną tezę. Potem, jeśli znasz już adres, nie tak łatwo odnaleźć właściwą...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 279

Spis treści
Zamów abonament