Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W odświętnych ciuchach

04 września 2004 | Plus Minus | ma.s.
źródło: Nieznane

TAK BYŁO. STRAJK W STOCZNI GDAŃSKIEJ

W odświętnych ciuchach

Jadwiga Staniszkis, profesor socjologii; pracuje na Uniwersytecie Warszawskim w Instytucie Studiów Politycznych PAN i w Wyższej Szkole Biznesu w Nowym Sączu. Uważana za jednego z najlepszych i najbardziej kontrowersyjnych analityków polskiej polityki. W stanie wojennym wydała książkę "Poland. Self-limiting Revolution" (Polska. Samoograniczająca się rewolucja), która była socjologiczną analizą Sierpnia '80.

FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI

Rz: Była pani w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 roku. Czy obserwując tamte wydarzenia, można było przewidzieć, co zdarzy się później, nie tylko w najbliższych dniach, ale i dziesięcioleciach?

JADWIGA STANISZKIS: Chyba nikt tego nie przewidywał, i to z kilku powodów. Przede wszystkim była to nowa jakość, jeśli chodzi o robotniczy protest. Nim pojechałam do stoczni, studiowałam wcześniejsze strajki. Charakterystyczna była w nich bezradność w wyrażeniu istoty konfliktu robotników z władzą. Dla robotników ważny był konkret. Prasa kłamie, a więc damy sprostowanie, jest niesprawiedliwość, to zmieńmy tego majstra i tę normę. Także problem poczucia niezależności, widoczny już w roku 1970, był traktowany dosłownie. Wtedy Gierek kazał po prostu zamknąć w toalecie sekretarza partii.

...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3322

Spis treści
Zamów abonament