Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pirat drogowy nie straci etatu wskutek donosu

22 sierpnia 2008 | Dobra firma | Grażyna Ordak

Możesz na służbowym aucie podwładnego umieścić napis zachęcający do informowania, że twój pracownik źle jeździ. Ale sygnały o jego uchybieniach na drodze nie mogą stanowić podstawy do zwolnienia go z pracy

Coraz częściej pracodawcy uciekają się do dodatkowych sposobów kontrolowania swoich podwładnych w pracy, zwłaszcza na drogach. Przybywa firmowych aut z nalepką, na której podany jest numer telefonu i prośba, aby poinformować szefa, gdyby kierowca tego samochodu łamał przepisy. W takich apelach do innych uczestników ruchu przodują dostawcy żywności i firmy handlowe.

Denuncjacja psuje opinię

Chwalebna troska o bezpieczeństwo na drogach, życie pracownika oraz innych poruszających się może jednak oznaczać, że pracodawca nieświadomie narusza inne przepisy. Czy w ogóle ma prawo zamieścić taki apel na służbowym samochodzie, którym jeździ podwładny? Czy pracownik powinien zostać uprzedzony o tej dodatkowej kontroli i musi się na nią zgodzić?

Te pytania są tym bardziej zasadne, że z sondy przeprowadzonej niedawno przez jeden z portali internetowych z użyciem takiego wozu z napisem i prośbą o zawiadomienie o nieprawidłowościach, wynika, że zdecydowana większość zarzutów wobec kierowcy do jego szefa była nieprawdziwa. Zgłaszający pretensje mogą więc zupełnie bezpodstawnie opisać uchybienia szofera w jeździe, gdy tymczasem na drodze zachowuje się on właściwie. Nieprawdziwe donosy popsują opinię pracownikowi, a ten nie ma...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8097

Spis treści

Po godzinach

Blondynka z energią
Cała Praga w Koneserze
Celtycki star
Co się stanie ze smokiem
Concerto grosso na trio
Czarny charakter wszech czasów
Czas wolny
Dwaj panowie na wyspie
Eklektronicy na Dobrej
Grzech, czyli alchemia saksofonu
Imprezy
Kalendarium
Kawa, książka, ruch
Kawiarenki XX wieku
Kobiecy wieczór z Abbą
Komóra Obscura i Videonotes
Kontrabas pełen dynamitu
Kosmiczna podróż przed premierą
Krowy ***
Kuchenny romans
Kuchnia na łące w centrum miasta
Kulinarny off: świetlicokawiarnie
Miłość w samo południe
Mocno różowa sobota
Muzyka ponad granicami
Na ekranie Iluzjonu
Nie przejmujmy się, gdy rozczarowują gwiazdy
Niedzielny szturm jazzu na Wilanów
Noc z dreszczykiem
Nowa technologia zachwyca nie tylko najmłodszych
Nowi weterani
Odpowiedzialność grupy
Ogniwo ewolucjiczarnej muzyki
Opisać słowem, opisać gestem
Po godzinach
Podróż do wnętrza Ziemi ***
Poetycki remix
Polacy nie tylko w niebie
Popołudnie w plenerze
Popołudniowy Schubert i Haydn
Poranione zdjęcia
Przebudzenie *
Rosyjska klasa, polski debiut
Rozmawiały dwie sikorki
Rzeczywistość w ostrym zbliżeniu
Saint-Tropez – Warszawa – Bilbao
Skojarzeni z indie rockiem
Spotkanie z Luckiem, czyli pewnym krokiem do szkoły
Trzydniówka Eryka Kulma
Upalne lato z dobrymi Płynami
W blasku czerwonych oczu
W galeriach i muzeach
Wakacje niech trwają
Wariacje operowe
Warszawski rock ekstremalny
Wichura bezpiecznie nami zatrzęsie, woda nas zaleje, ogień otoczy
Wokalista czy instrumentalista?
Współczesny lubi Mrożka
Wszystko, co się powtarza
Z Awinionu na Mokotów
Z desek na ekran
Z rodzinnych stron wieszcza
Zagrają : Muzyka poważna
Światło i dźwięk w krzyżackich murach
Święty grill i rozpustna rusałka
Zamów abonament