Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gospodarka zapłaci za pasywny rząd

23 marca 2009 | Ekonomia | Aleksandra Fandrejewska Jakub Kurasz
autor zdjęcia: Bartosz Siedlik
źródło: Fotorzepa

Jeśli to nie jest kryzys, to co nim jest? – ocenia obecną sytuację w kraju prof. Jerzy Hausner, były wicepremier ds. gospodarczych w rządach lewicy

RZ: Mamy już kryzys w naszej gospodarce czy jeszcze spowolnienie gospodarcze?

Jerzy Hausner: Kolejny miesiąc produkcja przemysłowa jest niższa o kilkanaście procent niż rok temu. Spadki dotkną też budownictwo. Od pięciu miesięcy wyraźnie rośnie bezrobocie. To oznacza, że za kwartał, góra dwa, odczujemy trudności także w usługach. Dodatkowo po dwóch miesiącach mamy już jedną trzecią przyjętego w ustawie budżetowej deficytu. A po marcu będzie to już 50 proc. Dynamika wydatków jest zdecydowanie wyższa niż dynamika przychodów. Jeśli to nie jest kryzys, to co nim jest?

Czy taktyka rządu, by jak najdłużej trzymać w ryzach deficyt, jest dobra?

Taktyka utrzymania deficytu na poziomie 18,2 mld zł jest zła, bo się nie powiedzie. I gdy w połowie roku trzeba będzie go odczuwalnie podnieść, to rząd przestanie być wiarygodny. Od miesięcy mamy do czynienia albo z systematycznym myleniem się w prognozach, albo ze złym sposobem komunikowania. Jeśli rząd nie popełnia rzeczywistego błędu, tylko zakłada: wiemy swoje, ale społeczeństwo będziemy informować tak, by nie wywoływać zagrożenia, to jest to ryzykowne. Optymizm skłania do działania, pomaga gospodarce. Ale między rzeczywistością a tym, co się mówi, by zachęcać ludzi do działania, musi być jakaś bliskość. Jeśli nie, to skutki urzędowego rozsiewania optymizmu oraz oszczędzania społeczeństwu złych wieści będą...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8274

Spis treści
Zamów abonament