![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Klient może zażądać podania hasła
Ktoś dzwoni, mówi, że jest pracownikiem banku i prosi o dane osobowe. Czy to bezpieczne?
Pracownica mBanku skontaktowała się z naszym czytelnikiem kilka tygodni temu, proponując rozszerzenie usług.
– Dzwoniła z zastrzeżonego numeru. Najpierw chciała zweryfikować moje dane objęte tajemnicą. Chodziło o bieżący rachunek firmy – opowiada pan Piotr (nazwisko do wiadomości redakcji).
Część tych danych dzwoniąca już znała. – Sądzę więc, choć nie mogę mieć pewności, że rzeczywiście była to pracownica banku. Moim zdaniem świadczy to o tragicznym stanie bezpieczeństwa nie tylko danych, ale i zgromadzonych pieniędzy – uważa klient. – Wielokrotnie słyszałem ostrzeżenia, że trzeba zachować ostrożność w kontaktach telefonicznych czy e-mailowych. Zdarzają się przecież próby wyłudzania kodów dostępu, pinów itp. Tymczasem bank w pogoni za zyskiem funduje klientom dziurę w zabezpieczeniach. W jaki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
