Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Balcerowicz ubóstwiony

15 lutego 2011 | Publicystyka, Opinie | Jarosław Makowski
Jeśli rzeczywistość jest inna, niż kreśli ją Leszek Balcerowicz tym gorzej dla rzeczywistości - ironizuje publicysta
autor zdjęcia: Szymon Łaszewski
źródło: Fotorzepa
Jeśli rzeczywistość jest inna, niż kreśli ją Leszek Balcerowicz tym gorzej dla rzeczywistości - ironizuje publicysta
autor zdjęcia: Andrzej Wiktor
źródło: Fotorzepa

Jeśli „ojciec polskiej transformacji” chce, aby rząd realizował jego plan gospodarczy, niech wygra wybory – radzi szef Instytutu Obywatelskiego

Leszek Balcerowicz wrócił. Przede wszystkim dzięki mediom, które byłego ministra finansów i byłego szefa NBP okrzyknęły jedynym skutecznym opozycjonistą rządu przy okazji sporu o OFE. Reakcja dziennikarzy jest zrozumiała: skoro nie ma merytorycznej opozycji, która rzuciłaby rządowi rękawicę, należy kibicować wojownikowi Balcerowiczowi. Do roli głównego wroga ekipy Tuska nadaje się jak nikt inny. Przecież uchodził do wczoraj za kompana premiera. A nic się lepiej nie sprzedaje niż okładanie się pałkami kolegów.

Tym bardziej że spór o OFE już dawno przestał być tylko kwestią czystej ekonomii. Przerodził się w ostry konflikt polityczny, gdzie stawką jest nowe określenie roli i znaczenia państwa w dzisiejszej gospodarce i społeczeństwie. Co sprowadzić można do pytania: kto daje lepszą gwarancję naszego przyszłego zabezpieczenia finansowego – państwo czy prywatne instytucje finansowe?

Kapitalizm i strach

Jednym z głównych graczy w tym sporze jest Balcerowicz, który uchodzi za „ojca polskiej transformacji”. To daje mu mocną, ba, niekwestionowaną pozycję w każdej dyskusji nad stanem polskiej gospodarki. Tym bardziej że w tym kraju nie wolno podnosić ręki na ojca – nie, nie tego z krwi i kości, rzecz jasna, ale ojca symbolicznego. A takim ojcem symbolicznym na gruncie ekonomicznym jest Balcerowicz.

Nie dziwi zatem, że wszystkim,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8853

Spis treści
Zamów abonament