Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W co gra prymus rządu Tuska

15 lutego 2011 | Kraj | Katarzyna Borowska Grażyna Zawadka
Krzysztof Kwiatkowski rozpoczął polityczną karierę u boku Jerzego Buzka jako sekretarz ówczesnego premiera
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Krzysztof Kwiatkowski rozpoczął polityczną karierę u boku Jerzego Buzka jako sekretarz ówczesnego premiera

Ministrem sprawiedliwości zostałem dopiero przy drugim podejściu – ujawnia szef resortu

Starannie unika kojarzenia z jakąkolwiek frakcją Platformy Obywatelskiej i posądzeń o nielojalność wobec premiera Donalda Tuska. Mimo że byłoby mu po drodze z marszałkiem Sejmu Grzegorzem Schetyną – bo też jest skonfliktowany z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem.

– To mądry chłopak, nie daje najmniejszego pretekstu, by ktoś nawet pomyślał, że jest człowiekiem Schetyny – twierdzi osoba z otoczenia premiera. Ale i ci od Schetyny mówią o nim dobrze. – On po prostu lubi być lubiany. I jest tak pomocny, że trudno nie darzyć go sympatią – uważa osoba z otoczenia marszałka. – Ale politycznych gier unika, to nie dla niego.

Czyim człowiekiem jest więc Kwiatkowski? Sam chce za wszelką cenę robić wrażenie, że niczyim. Jednak na tle poharatanego gabinetu Tuska widać wyraźnie, że lubiany przez dziennikarzy minister jest jedną z najważniejszych broni w arsenale premiera – czy tego chce, czy nie.

Pierwszy szef jak pierwsza miłość

Pierwszą poważną polityczną funkcję Kwiatkowski pełnił u boku Jerzego Buzka. Został osobistym sekretarzem ówczesnego premiera. Początek był niefortunny, bo Kwiatkowski pierwszego dnia spóźnił się do pracy.

Dzięki posadzie w Kancelarii Premiera przeszedł metamorfozę – z działacza prawicowych organizacji młodzieżowych, m.in. NZS, który rozdawał w Łodzi czerwone cukierki, namawiając: „zjedz czerwonego”, zmienił się w poważnego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8853

Spis treści
Zamów abonament