Czasem płaca za zlecenie chroniona jak za pracę
Niekiedy z kwoty wypłacanej regularnie zleceniobiorcy uszczkniesz tylko tyle, ile możesz z wynagrodzenia pracownika. Jednym z warunków jest jednak wskazanie takiego ograniczenia przez komornika w zajęciu pensji
- Firma dostała zajęcie komornicze wynagrodzenia zleceniobiorcy z tytułu niespłaconej przez niego pożyczki. Jest on zatrudniony na podstawie bezterminowej umowy-zlecenia, a pobory dostaje co miesiąc.
Przysługują mu koszty uzyskania przychodu w wysokości 20 proc. i nie złożył wniosku o zastosowanie wobec niego stawki podatku dochodowego na poziomie 32 proc.
Księgowa słyszała, że pensja za realizację zlecenia podlega – pod pewnymi warunkami – identycznej ochronie przed potrąceniami jak wynagrodzenie za pracę świadczoną w ramach stosunku pracy.
Czy to dotyczy opisanej sytuacji? Ile księgowa może zatem pobrać z comiesięcznej płacy wskazanego zleceniobiorcy (1640 zł brutto) tytułem egzekwowanej pożyczki? Jakie ma ponadto obowiązki w związku z tym? – pyta czytelnik.
Nie ma konkretnej ani uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ zależy ona od kilku czynników, w tym od:
- tego, czy dłużnik jest zatrudniony w zakładzie wyłącznie na zlecenie, czy jeszcze w ramach stosunku pracy,
- treści zajęcia komorniczego,
- częstotliwości wypłaty wynagrodzenia za zlecenie (regularnie – sporadycznie),
- znaczenia tej zapłaty dla finansów wykonawcy (źródło utrzymania – dodatkowe, uboczne zarobki).
Z pytania wynika, że wskazany zakład nie angażuje zleceniobiorcy na podstawie innej umowy, np. o pracę. Skoro tak, to zapewne komornik nadesłał pismo o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta