Radio na moralnych manowcach
Ireneusz Krzemiński: Stworzony przez ojca Rydzyka koncern medialny wciąż stanowi duchową, ideową i polityczną bazę poglądów nazwanych przez Jana Pawła II po prostu grzesznymi – ostrzega socjolog
Przed laty właśnie na łamach „Rzeczpospolitej” po raz pierwszy zamieściłem omówienie badań nad postawami antysemickimi w Polsce. Potem, gdy badanie powtórzyliśmy na progu XXI wieku, znów pisałem o tym na łamach dziennika, wskazując na związki, jakie zaszły między umocnienieniem się postaw antysemickich a działalnością katolickiego Radia Maryja. Muszę wrócić do tego zagadnienia: na różne moje badania i analizy, także bezpośrednio odnoszące się do audycji Radia Maryja, powołują się różni komentatorzy, przypisując mi wnioski i intencje niewiele mające wspólnego z tym, co naprawdę zawierają różne moje prace.
Czego uczy Radio Maryja
Niedawno pan Tomasz Terlikowski w dość popularnej telewizyjnej audycji Tomasza Lisa powołał się na moje badanie programów Radia Maryja. Stwierdził, iż analizy przedstawione w książce „Czego nas uczy Radio Maryja?” wykazały, że niesłusznie się oskarża radio o. Rydzyka o szerzenie antysemityzmu. Nie mogę się zgodzić z takimi interpretacjami wniosków, które zawarłem w cytowanej książeczce.
PiS odniosło swój sukces i dalej odwołuje się do światopoglądu, który konserwuje poglądy i postawy, dla jakich trudno znaleźć moralne uzasadnienie
Badania tam przedstawione dotyczyły małego fragmentu działalności Radia Maryja, bo tylko jednego miesiąca. Co prawda był to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta