Dajmy odetchnąć państwowym firmom
Carlos Cavalle: Nie ma sensu nakładać na spółki Skarbu Państwa dodatkowych więzów – mówi wieloletni dziekan szkoły IESE
Rz: Czy to dobrze, gdy w gospodarce jest dużo państwa?
Carlos Cavalle: Sektor publiczny nie jest zdolny zaspokoić wszystkich potrzeb społeczeństwa. Nie reaguje na nie wystarczająco szybko, często nie działa przejrzyście. Dlatego najlepszym rozwiązaniem wydaje się model skandynawski: usługi publiczne administrowane przez firmy prywatne, które z racji swego doświadczenia wiedzą, jak zarządzać tym majątkiem najbardziej efektywnie. Zazwyczaj sprawdza się to w dziedzinie transportu publicznego, ale nie tylko.
Gdzie jeszcze?
Dam przykład z mojej rodzinnej Hiszpanii. Władze Barcelony przekazały zarządzanie służbą zdrowia grupie lekarzy, którzy dostają na ten cel środki z budżetu. Wysokość tej kwoty podlega co roku negocjacjom, składają też sprawozdanie z ich wykonania. Są kimś w rodzaju wynajętych menedżerów, którzy mają za zadanie dobrze wydać państwowe pieniądze. I to się sprawdza. W tej chwili mógłbym zadzwonić do dowolnej placówki i umówić się na wizytę jeszcze tego samego dnia wieczorem.
Kluczem do sukcesu firm jest i zawsze było dobre zarządzanie, a w spółkach Skarbu Państwa trudno uniknąć partyjnych nominacji. Tak jest na całym świecie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta