Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czekamy na dzieci i wino

02 kwietnia 2011 | Styl życia | Antoni Marczewski
fot. Paweł Stauffer
źródło: Fotorzepa
fot. Paweł Stauffer

Według bocianiego zegara spóźniła się o tydzień. Ale może za to będzie dla nich szczęśliwsza niż rok temu

 

W plebiscycie na ulubionego ptaka Polaków bocian zająłby z pewnością miejsce w ścisłej czołówce. Te ptaki od stuleci cieszą się powszechną sympatią i to nie tylko dzięki narodowemu  biało-czerwonemu ubarwieniu. Co jednak sprawia, że bocian jest tak popularny zarówno nad Wisłą, jak i nad Eufratem czy Dniestrem?

Jednym z powodów ogromnej sympatii do bocianów może być fakt, że ptaki te nauczyły się żyć wyjątkowo blisko człowieka. Gdy wiele innych gatunków prowadzi skryty tryb życia,  zakładane na stodołach i słupach gniazda naszych bohaterów możemy śledzić  24 godziny na dobę. Dziś nie ma w tym stwierdzeniu nawet przesady – z kamer internetowych instalowanych przy gniazdach najsławniejsza jest ta przy urzędzie gminy w wielkopolskich Przygodzicach.

Wiosną do domu jako pierwsi powracają bociani panowie i biorą na siebie ciężar doprowadzenia konstrukcji gniazda do stanu gotowego na przyjęcie powracającej później samicy. Często dochodzi do ponownego spotkania ptaków, które tworzyły parę w poprzednim sezonie. Jednak samotny bocian nie będzie męską Penelopą. Zamiast wypatrywać swojego Odyseusza (czy raczej Odysei), bez oporów zawrze nowy związek z inną samicą, jeśli tylko ta zdecyduje się wybrać  przygotowane przez niego gniazdo.

Wyciszanie agresji

Gdy do czekającego na gnieździe...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8893

Spis treści
Zamów abonament