Medialny spisek a la Czabański
Są ludzie, którym wszystko kojarzy się tylko z jednym, a fakty nie stanowią przeszkody w spiskowych fantazjach. Ubolewam, że do tej grupy dołączył lubiany przeze mnie Krzysztof Czabański – pisze producent filmowy i telewizyjny
Zdaniem Krzysztofa Czabańskiego („Sami swoi i po staremu", „Rz" 20 maja 2011 r.) koncesje przyznane przez KRRiT są zapłatą za podpisanie Paktu dla kultury i zapowiedzią oddania mediów publicznych w ręce Agnieszki Holland, Jacka Żakowskiego i moje. Nie jest wprawdzie jasne, czy to Donald Tusk rękami KRRiT płaci nam, czy też my w zamian za koncesje płacimy podpisaniem paktu dla kultury, ale nic nie narusza żelaznej logiki Krzysztofa Czabańskiego: Dworak dał koncesję w zasadzie samemu sobie, czyli mnie, a konkretnie firmie, którą zakładał.
Bez Agory się nie obejdzie
Nazwa feralnej firmy w tekście nie pada, ale czytelnik obeznany z rynkiem audiowizualnym mógłby pomyśleć, że chodzi o zakładane przez nas wspólnie przed 17 laty Studio A. Kłopot w tym, że Studio A nigdy się nie ubiegało o koncesję i jej nie dostało, a Dworak odszedł ze Studia A na przełomie lat 2003 i 2004, gdy zostawał prezesem TVP. I nigdy do niego nie wrócił.
W 2007 roku sprzedałem większość udziałów Studia A notowanej na giełdzie spółce ATM Grupa i to właśnie ATM otrzymał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta