Julia Tymoszenko zatrzymana
Była pani premier spędziła cały dzień w prokuraturze. – Rząd chce ją zastraszyć – oburza się opozycja
Rano Julia Tymoszenko po raz kolejny zjawiła się w prokuraturze. Tym razem została jednak zatrzymana niemal na cały dzień. Od razu pojawiły się pogłoski, że zostanie aresztowana i trafi za kratki. Przed siedzibą prokuratury zebrał się tłum zwolenników byłej pani premier. Kilku deputowanych jej frakcji dyżurowało przy tylnym wejściu, bo właśnie tędy śledczy mogli wyprowadzić zatrzymaną. Do oczekujących dołączył mąż pani Tymoszenko Ołeksandr, który zazwyczaj unika pokazywania się publicznie.
– Nie potrafię usiedzieć w domu. Próbowałem skontaktować się z żoną, ale ma wyłączony telefon. Mam nadzieję, że zostanie wypuszczona – mówił.
Ostatecznie jednak, po wielu godzinach niepewności, wieczorem Tymoszenko opuściła prokuraturę. Wcześniej jej adwokat Serhij Własenko ujawnił, że prokuratura rzeczywiście skierowała do sądu wniosek o aresztowanie byłej premier. – Skłamali we wniosku, że nie zjawiła się w prokuraturze, ale poszła do „Szuster Live" (znany ukraiński program telewizyjny – red.) – powiedział. Faktycznie, wiadomo, że prokuratura zwróciła się do telewizji o udostępnienie nagrania z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta