Czas działa na korzyść pracodawcy
Gdy dochodzone przez pracownika roszczenie przedawni się, szef może uchylić się od jego zaspokojenia. Jeśli nie wypłaci zaległej pensji z własnej woli, nie zmusi go do tego nawet sąd
Jeśli dojdzie do procesu i pracodawca powoła się na zarzut przedawnienia, to nie można skutecznie dochodzić ani zapłaty zaległych należności, ani przysługujących od nich odsetek.
Oczywiście pozwany nie musi korzystać z zarzutu przedawnienia. Ma jednak takie prawo i od jego decyzji zależy, czy – mimo spóźnionego zgłoszenia roszczenia – będzie chciał je zaspokoić (tym bardziej że może się od tego uchylić).
Warto zaznaczyć, że sądy nie uwzględniają z urzędu upływu terminu przedawnienia (potwierdza to m.in. uchwała Sądu Najwyższego z 6 marca 1998, III ZP 50/97). Zatem strona, która wie, że dane roszczenie się już przedawniło, powinna sama podnieść taki zarzut.
W jakim czasie wolno
Z art. 291 k.p. wynika, że roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem trzech lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne.
Od zasady tej jest kilka wyjątków. I tak roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, ulegają przedawnieniu z upływem roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta