Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Perwersyjna love story

10 stycznia 2012 | Kultura | Barbara Hollender
Lynne Ramsay
źródło: AFP
Lynne Ramsay
Matka (Tilda Swinton) i syn (Ezra Miller) w filmie „Musimy porozmawiać o Kevinie”
źródło: BEST FILM
Matka (Tilda Swinton) i syn (Ezra Miller) w filmie „Musimy porozmawiać o Kevinie”

Lynne Ramsay o krwiożerczym show-biznesie i nowym filmie. Od piątku na ekranach

Po debiutanckim „Nazwij to snem" została pani uznana za jedną z największych nadziei kina brytyjskiego. „Morvern Callar" wzmocnił tę pozycję. Ale na następny film – „Musimy porozmawiać o Kevinie" – czekaliśmy prawie dziesięć lat.

Lynne Ramsay: Miało być inaczej. Przygotowywałam adaptację „The Lovely Bones" Alice Sebold. Wprost zakochałam się w tej książce. Po czterech latach zmagania się z projektem, gdy miałam już gotowy scenariusz, dowiedziałam się, że temat zagarnia dla siebie Peter Jackson. Przeżyłam szok. Cholerną traumę. Myślałam: „Zrobiłam kawał dobrej roboty i nic się nie liczy. Studio może cię oszukać i wykopać w jednej chwili, bo książką zainteresował się któryś z gigantów". I niechby nawet tak było. Rozumiem. Facet zrobił „Władcę pierścieni", jest na fali. Ale dla niego to była jakaś wprawka, chwila oddechu po dużym wysiłku. Wcale się do „Nostalgii anioła" nie przyłożył. Wyszło byle jak, żeby nie powiedzieć koszmarnie. Krytycy nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9127

Wydanie: 9127

Spis treści
Zamów abonament