Straty na naszej giełdzie, zyski na rynkach zagranicznych
Przez ostatnie dwa lata tylko nielicznym funduszom akcji udało się zarobić. Lepiej wypadły lokaty w papiery skarbowe, choć inflacja pochłonęła znaczną część zysków
Ostatnie dwa lata były trudne dla inwestorów giełdowych. Krach z połowy ubiegłego roku praktycznie pochłonął całe zyski z inwestycji rozpoczętej w lutym 2010 r. Wartość WIG wzrosła zaledwie o 3 proc.
Spośród akcji 354 spółek dostępnych na parkiecie przed dwoma laty zaledwie jedna trzecia przyniosła zyski, a jedna piąta pozwoliła zarobić więcej, niż uzyskaliśmy na lokacie bankowej (nieco ponad 9 proc.). Wynika to z tego, że najgorzej radziły sobie najmniejsze spółki, których na giełdzie jest najwięcej. Reprezentujący je sWIG80 stracił w ciągu dwóch lat 18 proc.
Ale były też prawdziwe perełki inwestycyjne. Ci, którzy postawili na City Interactive, zyskali przez dwa lata ponad 930 proc. Pokaźne zyski, przekraczające 380 proc., przyniosły akcje CD Projekt Red (dawniej Optimus).
Kilka sukcesów
Wzrost notowań tych firm można uzasadnić sukcesami gier komputerowych wprowadzanych przez nie na rynek. Natomiast prawie 420-proc. wzrost kursu akcji Krezusa można wiązać jedynie z nazwiskiem głównego akcjonariusza Romana Karkosika. Jak widać, magia tego nazwiska wciąż działa.
Wyróżniły się też największe firmy chemiczne: Synthos, Azoty Tarnów i Puławy. Dwuletnia stopa zwrotu z inwestycji w ich papiery wyniosła od 74 do ponad 300 proc.
Strategia systematycznego kupowania akcji, z uwagi na hossę w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta