Po pięciu latach McCartney nagrał rewelacyjną płytę
Na nowym albumie sir Paul śpiewa amerykańskie standardy i utrzymane w ich klimacie dwa własne utwory
– Już od dawna chciałem nagrać piosenki z lat 30. i 40., również dlatego, żeby przypomnieć sobie atmosferę noworocznych spotkań rodziców i ich przyjaciół – mówi Paul McCartney. – Zwijało się wtedy dywan, żeby potańczyć. Jednak głównie śpiewaliśmy, starsi popijając drinka, a mój tata akompaniował na fortepianie. Bez względu bowiem na stan finansów każdy starał się mieć w domu instrument, żeby przy romantycznych amerykańskich piosenkach zapomnieć o wojnie.
Problem eksbitelsa polegał na tym, że podobny pomysł zaczął realizować Rod Stewart.
– Kiedy wydawał płytę za płytą, zrozumiałem, że nie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta