Klinika uporu
Nowy gmach Kliniki Kardiochirurgii Collegium Medicum UJ w Krakowskim Szpitalu Sp im. Jana Pawła II powstaje na przekór wszelkim przeszkodom.
Klinika uporu
Ta klinika jest owocem uporu i determinacji. Właściwie nie miała żadnych szans, żeby powstać. Jej planowany koszt przerastał wszelkie wyobrażalne pieniądze, jakie można wycisnąć z budżetu państwa. A jednak po niewielu latach siedmiokondygnacyjny budynek Kliniki Kardiochirurgii stoi niemal całkowicie już ukończony; niewiele brakuje prac budowlanych, żeby można wprowadzać sprzęt medyczny, wyposażać sześć sal operacyjnych.
Nowy gmach Kliniki Kardiochirurgii Collegium Medicum UJ w Krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II powstaje na przekór wszelkim przeszkodom. Po prostu prof. Antoni Dziatkowiak, wybitny krakowski kardiochirurg, tę klinikę XXI wieku sobie wymarzył, wymyślił i nie przyjmuje do wiadomości, że może ona nie powstać. Nie tylko może, ale i musi. To bardzo proste: bez niej tysiące ludzi jest skazanych na śmierć. Kropka.
Profesor nie ma wątpliwości i wahań. Ta jego niemal dziecięca wiara...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta