Londyn próbuje obłaskawić Birmę
Wielka Brytania ma nadzieję na odzyskanie wpływów w dawnej kolonii
David Cameron jest pierwszym brytyjskim premierem, który przyjechał do Birmy od czasu odzyskania przez nią niepodległości w 1948 roku, i pierwszym zachodnim przywódcą, który odwiedział ten kraj po niedawnych wyborach z udziałem opozycji. Cameron zapowiedział w piątek w Rangunie, że będzie zabiegał o zawieszenie unijnych sankcji nałożonych na wojskową juntę, z wyjątkiem embarga na broń.
– To sposób na uznanie zasług prezydenta i innych reformatorów, ale jednocześnie sygnał, że jeśli reformy zostaną wstrzymane, sankcje mogą powrócić – mówił Cameron. Taką taktykę poparła przywódczyni birmańskiej opozycji Aung San Suu Kyi.
Ale Londyn próbuje nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta