Informacje
Informacje
15NR 270 (4524) 20 listopada 1996 PRAWOCODNIA
Najgroźniejsi bandyci mogą hurtem wyjść na wolność
Sąd Najwyższy czy pogotowie aresztowe
Piotr Hofmański, Stanisław Zabłocki
Nowe unormowania dotyczące zarówno trybu, jak i samych podstaw stosowania tymczasowego aresztowania były potrzebne nie tylko ze względu na budzącą liczne kontrowersje praktykę stosowania tego środka w latach minionych, ale przede wszystkim na potrzebę dostosowania przepisów wewnętrznych do norm prawa międzynarodowego, które Polska zobowiązała się respektować. Są one nastawione na zapewnienie maksymalnych zabezpieczeń gwarancyjnych dla oskarżonych (podejrzanych) i pozbawionych wolności w warunkach tymczasowego aresztowania. Sama idea, której podporządkowano zmiany ustawodawcze, jest więc ze wszech miar godna zaakceptowania.
Zupełnie innym problemem jest jednak, czy w "skrzeczącej rzeczywistości" polskiego wymiaru sprawiedliwości można w pełni zrealizować ideę nieograniczonej wręcz sądowej kontroli tymczasowego aresztowania. Wypada zatem zastanowić się, czy nowela z 29 czerwca 1995 r. nie doprowadziła do hipertrofii roli sądów w tym zakresie, a przede wszystkim, czy nie doszło do przesady w mnożeniu dróg, na których kontrolę tymczasowego aresztowania przekazano w gestię najwyższej instancji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta