![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Staram się sfilmować nadzieję
Staram się sfilmować nadzieję
Rozmowa z Jerzym Śladkowskim, laureatem Felixa, reżyserem "Wendety"
Jak się robi filmy na miarę Felixa?
Muszę starać się, aby moje filmy były ciekawe. Aby konkurowały z innymi, wszak żyję z tego, co robię. Zadaniem dokumentalisty jest opowiadanie widzowi jakiejś historii o człowieku, o ludziach, o tym jak żyć. Jeżeli my, dokumentaliści mamy konkurować w najlepszym czasie oglądalności z fabułami, z programami rozrywkowymi, to musimy sięgać głębiej, niż robi to reportaż i agencja informacyjna. W Szwecji, gdzie mieszkam i głównie pracuję, szef kilku telewizji prywatnych powiedział kiedyś, że prawdziwy reporter widząc padającego człowieka, ugodzonego strzałem w głowę, powinien pokazać w zbliżeniu otwór po kuli na czole zastrzelonego. Dla mnie takie myślenie jest nie do zaakceptowania. Nie interesują mnie sensacyjne zabójstwa, lecz emocje, które doprowadzają ludzi do takich ostateczności. Wiem, na przykład, że na Magadanie żyje bardzo dużo samotnych kobiet, wiem również, że nawet tam ludzie o czymś marzą. Jadę do tych kobiet, pytam, słucham. Opowiadają mi o swych wymarzonych podróżach do Soczi, które raczej nie mogą się spełnić; mówią o nadziejach na oczekiwane szczęście. Staram się sfilmować nadzieję. Nadzieja pozwala żyć. Felixa otrzymaliśmy wspólnie ze Stanisławem Krzemińskim,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
