Prawie demokratyczny zamach stanu
W Egipcie znów zwyciężyli rewolucjoniści. Tym razem jednak już tak bardzo Zachodu nie lubią.
Fakt pierwszy: wojskowi pozbawili władzy prezydenta pochodzącego z wyborów.
Fakt drugi: wojskowi nie przejęli władzy, tylko przekazali ją cywilom. Przynajmniej formalnie.
Ogłoszony zaraz po usunięciu ze stanowiska prezydenta Mohameda Mursiego plan dla Egiptu poparli przywódca laickiej opozycji Mohamed ElBaradei, szejk meczetu Al-Azhar Ahmed al-Tajeb oraz koptyjski papież Tawadros II. Wczoraj tymczasowym szefem państwa został przewodniczący trybunału konstytucyjnego Adli Mansur. Gdy w ubiegłym tygodniu zaczęły się antyrządowe protesty, największe w historii Egiptu, organizacja al-Szab Dżurid prowadziła wśród demonstrujących sondaż, kogo widzą na stanowisku tymczasowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta