Segregacja na razie poza zsypem
Warszawiacy nie wiedzą, czy segregować odpady, czy też nie. – Trzeba to robić albo więcej płacić – mówi ratusz.
Śmieciowa rewolucja w stolicy wchodzi z poślizgiem. W Warszawie, podobnie jak w 13 proc. innych polskich gmin, nie udało się na czas wybrać firm, które na zlecenie samorządu będą odbierać i przetwarzać odpady. Na zlecenie miasta robią to spółki, które zajmowały się tym wcześniej. Mamy więc okres przejściowy, a co za tym idzie też zamieszanie, choćby z segregacją odpadów.
Firmy dadzą pojemniki
Do naszej redakcji dzwonią mieszkańcy, którzy mówią, że nie mają pojemników na różne typy śmieci. – Do tej pory miałem jeden pojemnik na wszystkie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta