Jak najwięcej zarobić na pacjencie
Szpitale kupują specjalne programy, dzięki którym wyciągają z NFZ pieniądze. A NFZ udaje, że tego nie widzi.
W szpitalach furorę robią dwa typy programów komputerowych: grupery i optymalizatory. Elegancko można powiedzieć, że ułatwiają one rozliczanie się z Narodowym Funduszem Zdrowia. Mniej elegancko: służą do dojenia państwowej kasy.
Źrodeł sukcesu owych aplikacji należy szukać w systemie finansowania służby zdrowia. A konkretnie w tzw. systemie jednorodnych grup pacjentów (JGP). To uśrednione zbiory procedur.
Zły system
Kiedyś wyceniano oddzielnie każdy zastrzyk, zabieg, dzień w szpitalu itp. Teraz lekarze i pielęgniarki wpisują wszystkie czynności, które wykonują przy pacjencie, a komputer podpowiada im, do jakiej grupy wycen można go zaliczyć. Dzięki gruperowi szpital wybiera JGP z najwyższą punktacją (czyli najwyżej wycenianą) i przekazuje do NFZ do rozliczenia.
150 mln zł takie pieniądze wyciągają rocznie z NFZ szpitale, które stosują grupery i optymalizatory
Są jeszcze optymalizatory. To gruper idący krok dalej. Nie tylko pokazuje grupy, ale podpowiada, jakich świadczeń czy zabiegów brakuje,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta