Chorzy nie mogą dotrzeć do wyników swoich badań
Lecznice bezprawnie odmawiają wydania pacjentom dokumentów, bo tracą na tym finansowo.
Na początku czerwca Hannę Suchardę neurolog z warszawskiej przychodni Cepelek skierował na badanie EEG (badanie mózgu). Pacjentka do tej pory nie wie, jaki jest wynik, chociaż był gotowy dwa tygodnie później.
Nerwowe czekanie
– Neurolog powiedział, że tylko on może mi wydać badania na wizycie. Niestety, trzeba na nią czekać trzy miesiące, a gdybym miała wynik, który może być zły, mogłabym już zacząć leczenie nawet w niepublicznej lecznicy – skarży się pani Hanna. Jej przypadek nie jest odosobniony, a pacjenci wędrujący między lecznicami a laboratoriami zastanawiają się, czyją własnością są wyniki.
Prawnicy stoją tu po stronie chorych, którzy wcale nie muszą czekać na wynik do kolejnej wizyty u...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta