Jugonostalgia. Tito wiecznie żywy
Bałkany | 22 lata po rozpadzie Jugosławii kult wodza ma się dobrze we wszystkich państwach powstałych na jej gruzach.
Epoka marszałka Tity nigdy nie została w pełni rozliczona. Owszem, chorwaccy i słoweńscy historycy opisali zbrodnie jego partyzantów na światowej politycznych przeciwnikach pod koniec II wojny, tłamszenie swobód narodowych i obywatelskich czy wreszcie komunistyczne eksperymenty ekonomiczne znane jako „praca uspołeczniona".
Wszystko to nie ma jednak znaczenia wobec fali „jugonostalgii", czyli tęsknoty za wyidealizowanym czasem pokoju sprzed krwawych wojen bałkańskich z lat 90. Na dodatek na większości obszaru byłej Jugosławii konflikty doprowadziły do zubożenia społeczeństw, tak więc „złota epoka Tity" wspominana jest dodatkowo jako legendarne czasy względnego dobrobytu – trochę jak w Polsce naiwna tęsknota za czasami Gierka.
Mimo rozpadu dawnej Jugosławii mit marszałka nadal jednoczy jej narody
Co ciekawe, Tito (pół Chorwat, pół Słoweniec) pozostał wspólnym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta