Europejski magister bez perspektyw
Kryzys obnaża słabość systemu szkolnictwa wyższego. Była rewolucja ilościowa, teraz czas podnieść jakość.
Beatriz Martinez trzy lata temu ukończyła historię sztuki na Universidad Complutense w Madrycie, najbardziej prestiżowej uczelni hiszpańskiej stolicy. Jednak jak opisuje „El Pais", od tego czasu udało jej się przepracować jedynie osiem miesięcy, i to w telemarketingu.
Jej koleżanka Andrea Gonzalez też ma dyplom magisterski: pedagogika specjalistyczna. Ale w życiu zawodowym nie zdaje jej się on na nic. Pracę, owszem ma, ale przy układaniu towarów na pułkach w supermarketach.
Zdaniem hiszpańskich związków zawodowych Comisiones Obreras aż 1,7 mln Hiszpanów w wieku poniżej 30 lat nie ma żadnego zajęcia, a połowa spośród tych, którzy zarabiają, musi zadowolić się stażami czy krótkoterminowymi kontraktami.
„Prestiżowe" kierunki
Powodem tego stanu rzeczy jest bezprecedensowy kryzys, z którego hiszpańska gospodarka z trudem się podnosi. Ale niejedynym. Równie dużym problemem jest system edukacji zupełnie niedostosowany do potrzeb rynku pracy.
Przez lata rozwój kraju...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta