Pigułka zamiast pełnego kieliszka
Eksperymentalne leki mają ograniczyć chęć picia alkoholu. Nie wiadomo, czy same nie wciągają w nałóg.
Ilu z nas po świąteczno-sylwestrowych ekscesach obiecuje sobie, że teraz w piciu przerwa? Efekty noworocznych postanowień, nawiasem mówiąc widoczne co roku w styczniowych wynikach sprzedaży alkoholi, z reguły nie utrzymują się zbyt długo. Na świecie spożycie alkoholu wzrasta. Szacuje się, że co roku na choroby związane z piciem umiera od 3 do 3,5 mln ludzi.
Dlatego naukowcy i firmy farmaceutyczne starają się znaleźć sposób – najlepiej zwykłą pigułkę – który skutecznie zniechęci nas do nadmiernego spożywania alkoholu. Ewentualnie – sprawi, że będzie to mniej szkodliwe dla zdrowia i niebezpieczne dla otoczenia.
Antyhormon
Nie chodzi tu bynajmniej o środki mające pomagać w leczeniu alkoholików. Takie leki jak akamprozat, naltrekson i disulfiram są stosowane w praktyce klinicznej, jednak to tylko uzupełnienie terapii zmniejszające nieprzyjemne objawy odstawienia alkoholu.
Prowadzone są obecnie eksperymenty z innymi substancjami. To...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta