Niekorzystne podsumowania
Po podpisaniu czesko-niemieckiej deklaracji o pojednaniu w Pradze nie doceniono słów Helmuta Kohla: "Chcemy prosić oprzebaczenie i chcemy przebaczyć. " Wypowiedziane przez kanclerza zdanie składało się zdwóch części. O drugiej, wskazującej, że również Niemcy Czechom chcą zapomnieć winy, mówi się w Pradze niechętnie.
Niekorzystne podsumowania
Parafowanie nastąpiło w grudniu 1996 roku. 21 stycznia br. premier Vaclav Klaus i kanclerz Helmut Kohl złożyli podpisy pod dokumentem. -- Jak pan sądzi, dlaczego deklaracja o pojednaniu z Niemcami nie spełniła oczekiwań wielu czeskich polityków i wywołuje sprzeciw w społeczeństwie? -- zapytano premiera Klausa trzy dni po podpisaniu dokumentu.
Scenariusz był dobry
-- Tekst deklaracji, jaki podpisali szefowie rządów dwóch suwerennych państw, wyraża maksimum tego, na co obie strony mogły się zgodzić. Przyjęcie sformułowań bardziej korzystnych dla którejkolwiek ze stron nie jest już możliwe -- odpowiedział premier Klaus i zakończył na tym dyskusję o deklaracji. Gdy w środę 22 stycznia br. Helmut Kohl opuszczał Pragę, z twarzy polityków czeskiej koalicji szybko znikały uśmiechy. Zamiast oklasków i podziękowań czekały na nich krytyczne uwagi opozycji i wiele pytań, na które trudno znaleźć odpowiedzi.
Ani minister spraw zagranicznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta