Chazan to okrutnik
Jacek Rostowski trafnie kiedyś powiedział, że na przeprowadzanie trudnych reform trzeba mieć przyzwolenie społeczne. A Leszek Balcerowicz uważa, że reformy są po to, żeby je forsować wbrew opinii większości.
PM: Dobiegła końca kampania prezydencka przed pierwszą turą wyborów. Kandydaci mówili w niej o euro, in vitro, konwencji antyprzemocowej, SKOK-ach, nowych stenogramach związanych z katastrofą smoleńską. Czy coś z tych tematów zainteresowało wyborców?
Ryszard Bugaj: Na pewno tak, co nie znaczy, że poruszane przez kandydatów tematy to przegląd najważniejszych spraw. A szkoda, bo urząd prezydenta daje duże możliwości wpływania na rzeczywistość i chociażby z tego powodu kandydaci powinni podejmować najważniejsze tematy.
Kompetencje prezydenta nie są specjalnie rozbudowane.
Są dużo większe, niż się wydaje. Kto zdecydował o tym, że przed laty uchwalono podatek liniowy dla najbogatszych Polaków? Prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Ma pan na myśli ustanowienie podatku PIT na poziomie 19 proc. dla samozatrudnionych?
Oczywiście. Kwaśniewski odrzucił propozycję Leszka Balcerowicza, który chciał wprowadzenia podatku liniowego, jednakowego dla wszystkich, na poziomie 22 proc. i przy powiększonej kwocie wolnej od podatku. Za to przychylił się do rozwiązania Leszka Millera obniżenia podatków wyłącznie dla „przedsiębiorców", a w praktyce prawie dla wszystkich najbogatszych ludzi. Uważam, że nieposłanie tej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego jest ewenementem. W końcu mamy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta