Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szczaw i mirabelki

19 września 2015 | Plus Minus | Ewelina Pietryga
autor zdjęcia: Maciej Skawiński
źródło: Plus Minus
źródło: EAST NEWS

Bieda i poczucie społecznych nierówności 
w Polsce sprzyjają potęgowaniu 
atmosfery konfliktu społecznego. 
Socjologia nazywa to 
świadomością rewolucyjną.

W wielkim mieście biedy nie widać. Pod warszawską szkołą moich dzieci parkują kosztowne auta, w szatni stoją markowe buciki po 200 złotych para. Wystarczy jednak wjechać do Polski od strony zachodniej, a tuż przy granicy powita nas przaśna reklama domu publicznego i rzęsiście oświetlona budka „Przekręcanie liczników 24h", co oprócz tego, że okrywa nas wstydem, przypomina, że to biedny kraj. Nie chodzi jednak tylko o to, że część z nas nie ma internetu, ale też o to, że coraz liczniej nie mamy nic do chleba. Co gorsza, nawet praca nie chroni tu już przed ubóstwem.

6 złotych na jedzenie

Prawie trzy miliony Polaków żyje na granicy biologicznego przetrwania, osiągając miesięcznie dochód niższy niż ustalone przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych minimum egzystencji – wynika z twardych danych (GUS, 2014). Oznacza to, że gospodarując samotnie, osoby te dysponują miesięcznie sumą mniejszą niż 540 zł, żyjąc w rodzinie czteroosobowej, osiągają dochód poniżej 460 złotych na osobę, a w gospodarstwach emeryckich i dwuosobowych mniej niż 428 zł na osobę.

„Zaspokajanie potrzeb na tym poziomie i zakresie rzeczowym umożliwia jedynie przeżycie" – czytam na stronach IPiSS. Jakie to przeżycie? Rodzina z dwójką dzieci może wydać na żywność 28 zł dziennie (7 zł na głowę). Na ubranie i buty 20 zł miesięcznie na osobę. Para emerytów, zdaniem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10248

Wydanie: 10248

Zamów abonament