Polak mały
Zaroiło się od nowych Polaków. Choć nie tacy oni nowi, skoro zarówno majątki, jak i obyczaje wynikające z ich posiadania, tworzą się od lat.
Nazwijmy naszego bohatera „Janusz", choć mógłby być Heniek albo Roman. Właśnie przeżywa drugą młodość. Pomarańczowe okulary o futurystycznym kształcie nie przypominają właściwie okularów i na twarzy widać przede wszystkim tę dziwną konstrukcję. To element odejmowania sobie lat, bo smuga cienia już dawno za Januszem. Ostry kolor ma też podkreślić opaleniznę: letnią i autentyczną, bynajmniej nie solarium, bo to nie jest obciachowy gość. Ze względu na swój status na wakacje nie wybiera Egiptu czy Tunezji, bo zbyt sobie ceni to, co ma, żeby ciągnęło go do niebezpiecznych i kolorowych (mówi znacznie gorzej, z tolerancją jest u niego marnie) rejonów.
Pieniądze – choć Solorz i Starak to on nie jest i nie będzie, zresztą chyba nie ma takich ambicji – pozwalają na większą fantazję niż spędzanie czasu z innymi Januszami, więc w tym roku zabrał rodzinę w rajd camperem po Skandynawii. Pojazd co prawda stary, lecz odrestaurowany tak, że nawet w Szwecji wszyscy oglądali się z zainteresowaniem: wygląda jak zabawka w skali 1:1, ale w środku ma wszystko, czego potrzeba do szczęścia, i gdyby noc zaskoczyła podróżnych w szczerym polu, można podnieść dach, rozłożyć łóżka i spać.
A gdyby spartańskie – mimo wszystko – warunki się znudziły, zawsze można stanąć na parkingu hotelu od czterech gwiazdek w górę, bo Janusz niżej nie zwykł schodzić i takie warunki funduje też swojej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta