Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sen mądrzejszy niż jawa

03 października 2015 | Plus Minus | Krzysztof Kowalski
„Koszmar nocny” Johann Heinrich Füssli (znany również jako John Henry Fuseli) – 1781 r.
źródło: Wikipedia
„Koszmar nocny” Johann Heinrich Füssli (znany również jako John Henry Fuseli) – 1781 r.

Czasami ludzie budzą się ze snu zlani zimnym potem albo z krzykiem. 
Bywa też, że wstydzą się snu nawet sami przed sobą. O co w tym wszystkim chodzi?

Sen jest fizjologiczną koniecznością wielu gatunków zwierząt, człowieka też. Brak snu lub jego niedostatek prowadzi do samych okropnych rzeczy – zaburzeń rytmu serca, otyłości, rozstroju nerwowego. Pozbawianie snu to straszliwa tortura. Ale sen to nie „urwany film", przerwa w świadomości. Udowodniono w zgodzie ze ścisłymi rygorami metodologii naukowej, że wprawdzie większości snów wcale nie pamiętamy, ale to nie zmienia faktu, że śnimy trzy do pięciu razy w ciągu jednej nocy.

Z naukowego punktu widzenia sen to stan czynnościowy ośrodkowego układu nerwowego, cyklicznie pojawiający się i przemijający w rytmie dobowym, podczas którego następuje zniesienie świadomości i bezruch. Koryfeusze nauki wykazali, że sen dzieli się na fazy. Pierwsza to sen o wolnych ruchach gałek ocznych (skrót: NREM – non-rapid eye movement). W fazie tej pojawiają się fale aktywności elektrycznej mózgu. Potem nadchodzi sen o szybkich ruchach gałek ocznych (skrót: REM – rapid eye movement). W tej fazie występują najczęściej marzenia senne. Sen zaczyna się 100–minutową fazą NREM, po której następuje kwadrans fazy REM. Cykl powtarza się cztero–, pięciokrotnie.

Śnili już jaskiniowcy

Oj, dana, dana, nie ma Szatana, a świat realny jest poznawalny – pisała Agnieszka Osiecka, a śpiewali Skaldowie. Fazy fazami, ale takie tłumaczenie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10260

Wydanie: 10260

Zamów abonament