Gangster w mundurze Strzelca
Józef Łokietek: polityk, wywiadowca, rewolwerowiec. I chemik z tytułem doktorskim uzyskanym w Szwajcarii. II RP nie narzekała na brak malowniczych postaci.
W 1932 r. mieszkańcy II RP mieli wyjątkowo dużo powodów, by czytać kroniki kryminalne. Gazety donosiły o procesach w trzech rozpalających emocje sprawach: słynnej zabójczyni Rity Gorgonowej, króla polskich kasiarzy Stanisława Cichockiego zwanego Szpicbródką oraz Taty Tasiemki nazywanego niekiedy warszawskim Alem Capone. Mało kto pamięta, że tuż przed końcem 1932 r. dobiegł końca czwarty proces. Pod wieloma względami był on znacznie ciekawszy niż pozostałe trzy razem wzięte. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że świat polityki łączył się w nim z warszawskim półświatkiem.
2 grudnia 1932 r. przed sądem na Miodowej stanął 42-letni obywatel Szwajcarii, doktor chemii Józef Łokietek, zwany warszawskim królem tragarzy, człowiek w równym stopniu przedziwny, co tajemniczy.
Osobnik, który stanął przed barierką w sądzie, był warszawiakom dobrze znany, chociaż mało kto wiedział o jego przeszłości. Urodził się w roku 1890 w Tomaszowie Mazowieckim jako Judel Dan Łokieć, syn biednego sukiennika. W wieku nastoletnim porzucił szkołę talmudyczną, aby się związać z Polską Partią Socjalistyczną. Ponieważ okazał się człowiekiem niezwykle obrotnym i zręcznym, z ramienia organizacji wysłano go do Szwajcarii i Francji. Na przełomie 1918 i 1919 roku powrócił do rodzinnego kraju z tytułem doktora chemii i legitymacją Związku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta