Przekleństwo weteranów
Przelewali krew na wojnach. Dziś, w wielu przypadkach pozbawieni pomocy, nierzadko zniesławiani i obrażani, walczą o szacunek dla siebie i należne im prawa.
W ułamku sekundy, gdy nastąpił wybuch, zapadła cisza. Czas stanął w miejscu, świat się zatrzymał.
„Ocknąłem się, usłyszałem jakieś krzyki, wiedziałem, że już nic nie będzie takie jak kiedyś ... nie czułem nóg – w tym momencie przyszła mi do głowy myśl, że nie nauczę mojego synka grać w piłkę, obwiniałem Boga, miałem mętlik w głowie" – tak wybuch miny pułapki opisał mł. chor. Sebastian Marczewski. Został ranny w czasie misji w Afganistanie. Jest weteranem, dzisiaj służy w 3. Batalionie Inżynieryjnym w Nisku.
Przez misję afgańską w ciągu 12 lat przewinęło się 28 tys. żołnierzy i pracowników cywilnych wojska. Choć oficjalnie była ona określana jako tzw. misja stabilizacyjna, w rzeczywistości polscy żołnierze byli na wojnie. Niemal codziennie uczestniczyli w działaniach bojowych. Krzyż Wojskowy przyznawany uczestnikom misji za wyjątkowe czyny (ma rangę Virtuti Militari przyznawanego w czasie wojny) ma teraz około 120 weteranów.
W trakcie misji armia diametralnie się zmieniła. Żołnierze zdobyli doświadczenie, udoskonalono sprzęt i sposób szkolenia wojskowych. Udział w tej wojnie okupiliśmy jednak dużymi stratami. W czasie misji afgańskiej zginęło 43 żołnierzy i dwóch cywilów. Poszkodowanych w działaniach bojowych zostało 869 żołnierzy i pracowników wojska, w tym 361 zostało rannych.
To oni stanowią dzisiaj trzon...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta