Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Auschwitz – wygodny symbol

17 października 2015 | Plus Minus | Timothy Snyder
autor zdjęcia: Andrzej Wiktor
źródło: Fotorzepa
źródło: Plus Minus

Po wojnie propaganda ZSRR nie potrafiła wyjaśnić, w jaki sposób tak wielu ludzi wyprodukowanych przez system sowiecki okazało się przydatnymi współpracownikami w Holokauście.

Auschwitz jest symbolem zamiaru wymordowania wszystkich Żydów pod niemieckim panowaniem. W jego komorach gazowych ginęli Żydzi z każdej części nazistowskiego imperium. Pewna liczba Żydów przeżyła Auschwitz dlatego, że do samego końca było ono nie tylko miejscem zagłady, ale całym kompleksem obozów, gdzie przybyłych więźniów poddawano selekcji do pracy. Tak więc relacja o przetrwaniu w Auschwitz może zachować się w naszej zbiorowej pamięci. Nie przeżył natomiast dosłownie niemal żaden Żyd, który stanął na skraju dołu śmierci, i dosłownie niemal żaden, który przekroczył bramy Treblinki, Bełżca, Sobiboru czy Chełmna.

Słowo „Auschwitz" stało się metonimem Holokaustu jako całości. Wszakże zdecydowaną większość Żydów zabito dalej na wschód, zanim jeszcze w Auschwitz ruszyła wielka fabryka śmierci. O Auschwitz jednak pamiętamy, a o dużej części Holokaustu w dużej mierze zapomnieliśmy.

Z punktu widzenia powojennych Niemiec Auschwitz okazało się dość łatwym symbolem, znacząco redukując rzeczywistą skalę wyrządzonego zła. Powiązanie Auschwitz z Holokaustem nadawało wiarygodność groteskowemu twierdzeniu, jakoby Niemcy nie wiedzieli o trwającej zagładzie europejskich Żydów. Możliwe jest, że część Niemców nie zdawała sobie dokładnie sprawy, co działo się w Auschwitz. Natomiast niemożliwe jest, aby wielu nie było świadomych masowego mordowania Żydów. O...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 10272

Wydanie: 10272

Zamów abonament