Ja Michnika nie kochałem
- Byłemu posłowi czy senatorowi bardzo trudno znaleźć pracę. Ja jako dziecko pracowałem w polu, jako student rozładowywałem wagony na kolei, ale byłemu posłowi nikt takiej pracy przecież nie da. A gdy aspirowałem do pracy merytorycznej, to słyszałem: pan jest politykiem, nie możemy pana wziąć - mówi Henryk Wujec, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, działacz opozycji w czasach PRL
Plus Minus: Przeżywa pan jeszcze przegraną Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich? Był pan jego doradcą.
Nie. Określam siebie jako wolnego obywatela RP i tak się czuję.
A czy wynik wyborczy Platformy Obywatelskiej pana zaskoczył?
Nie. Sondaże trafnie przewidziały układ sił po wyborach.
Cały obóz został odsunięty od władzy. Pojawiło się pytanie, czy Ewa Kopacz powinna pozostać na czele PO. W ogóle nie robi to na panu wrażenia?
Platforma Obywatelska jest bez wątpienia w trudnej sytuacji. Musi się spotkać, porozmawiać i wyciągnąć wnioski. Naturalna kolej rzeczy jest taka, że lider, który przegra kampanię, rezygnuje.
Tyle że Ewa Kopacz nie zamierza rezygnować, a nawet zapowiedziała, że będzie ponownie kandydować.
Ma do tego prawo. Włożyła bardzo wiele wysiłku w kampanię. Pokazała, że ma serce do walki. Szanuję ją, bo jest dzielną kobietą z charakterem. Może walczyć o przywództwo z podniesioną przyłbicą.
Pytam o sytuację w PO, bo ludzie z otoczenia byłego prezydenta uważają, że Platforma nie przyłożyła się do kampanii Bronisława Komorowskiego. Że część działaczy terenowych prezentowała podejście: jeżeli prezydent przegra, to jesienią PO wygra wybory.
Nie wykluczałbym takiego rozumowania. Co prawda sztab wyborczy Bronisława...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta