Pięćset miliardów Europ
Czy ogromne obiekty okrążające gwiazdę odległą od Ziemi o prawie 1500 lat świetlnych to wytwory obcej cywilizacji?
Teleskop Kepler to prawdziwy łowca planet pozasłonecznych – odkrył ich już tysiące. Kilka miesięcy temu wycelowano go w sektor nieba pomiędzy gwiazdozbiorami Lutni i Łabędzia, gdzie badał gwiazdę KIC 8462852, odległą od Ziemi o 1480 lat świetlnych. Zgodnie z procedurą Kepler rejestrował zmiany jasności tarczy gwiazdy, aby na tej podstawie ocenić możliwość istnienia okrążającej ją planety. Istotnie, takie wahania jasności wystąpiły, jednak zamiast około 1 procentu jak to bywa przy istnieniu planety wielkości Jowisza, widocznej w trakcie okrążania gwiazdy, tym razem stwierdzono, że blask gwiazdy pociemniał o 15–22 procent. W dodatku wahania jasności nie były regularne. Wygląda to tak, jakby wokół KIC krążyły olbrzymie, chaotycznie rozmieszczone obiekty.
Astronomów zaciekawił ten fenomen i podjęli próbę wyjaśnienia go. Te obiekty to z pewnością nie olbrzymie planety krążące blisko gwiazdy, gdyż w takim przypadku ich los byłby krótki: pod wpływem grawitacji opadłyby na powierzchnię gwiazdy i tam sczezły. Zespół Tabethy Boyajian z Uniwersytetu Yale sugeruje, że naturalne wytłumaczenie tak znacznego i nieregularnego przesłaniania tarczy gwiazdy jest jedno: jakaś inna gwiazda podesłała w pobliże KIC sznur komet, które po kolei przechodzą przed jej tarczą, dając efekt zaobserwowany przez Keplera.
Jest to zjawisko skrajnie rzadkie, być może jednak zaszło i właśnie dzięki teleskopowi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta