Kraj ludzi smutnych, chorych i bez pracy
Stanąć Grekom na nogi łatwo nie będzie. Także dlatego, że ich kraj mocno odczuł w ostatnich miesiącach skutki masowego napływu uchodźców do Europy.
dominika Kulczyk
Grecja powoli podnosi się z kryzysu gospodarczego, który spowodował bankructwo kraju. Stanąć Grekom na nogi łatwo jednak nie będzie. Także dlatego, że ich kraj bardzo mocno odczuł w ostatnich miesiącach skutki masowego napływu do Europy uchodźców z Bliskiego Wschodu.
W 2008, tuż przed tym, gdy w Grecję z całą siłą uderzył światowy kryzys finansowy, wyliczany przez UNDP wskaźnik rozwoju społecznego (HDI) plasował kraj na 18. miejscu na świecie. Dziś, prawie osiem lat później, Grecja zajmuje w tym zestawieniu miejsce 29. Ten spadek, choć bardzo wyraźny, nie oddaje jednak w pełni tego, jak bardzo obniżył się poziom życia Greków. Trzy lata po wybuchu kryzysu, w 2011 roku, odsetek osób żyjących w Grecji poniżej progu ubóstwa wyniósł wg danych Eurostatu aż 11 proc. Kolejne 27,3 proc. było ubóstwem realnie zagrożonych. Pięć lat później wygląda to jeszcze gorzej. Ubóstwo dotyka co piątego Greka, a zagrożonych nim jest realnie kolejne 35 proc. Liczba osób bezdomnych podwoiła się i zdaniem organizacji pomocowych może wynosić nawet 40 tys. Grecki oddział Lekarzy bez Granic nazwał sytuację „kryzysem humanitarnym", a Ateńskie Towarzystwo Medyczne zwróciło się do ONZ o interwencję, wskazując, że w samej stolicy liczba osób codziennie korzystających...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta