Pokój i wojna
Na początku maja zostałam zaproszona na tzw. debatę oksfordzką, której teza brzmiała: „Nie warto umierać za ojczyznę".
Długo zastanawiałam się nad sensem tego zdania i nie mogłam się go doszukać, wytłumaczono mi jednak, że w tego rodzaju debacie teza jest zwykle ostra i prowokacyjna. Istnieje też cały spis zasad, których debatujący powinni się trzymać przy podobnej dyspucie. Właściwie jest to coś w rodzaju małego kodeksu honorowego i wywodzi się z najlepszych wzorów dyskusji, więc pomyślałam, że dobrze jest wziąć udział w takim doświadczeniu.
Zdanie „nie warto umierać za ojczyznę" jest zresztą wypowiadane często, głośno i bez wstydu. Jak to się mówi: „przed wojną nie do pomyślenia". Z całą pewnością zawsze wielu miało takie myśli, wielu prowadziło ze sobą samym tego rodzaju dysputy, ale w tzw. towarzystwie określenie „nie warto" wykreśliłoby autora z listy gości. Kiedy przychodzą okoliczności, w których stawką jest życie w czyjejś obronie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta