Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Żydów i Polaków łączy praktycznie wszystko

11 czerwca 2016 | Plus Minus | Michał Płociński
autor zdjęcia: Maciej Zienkiewicz
źródło: Fotorzepa

Jonny Daniels, prezes fundacji From The Depths | Chcemy wysłać polskich Sprawiedliwych do USA, na uniwersytety, do synagog i społeczności żydowskich, aby zostali ambasadorami prawdy. Chcemy, by o Holokauście oprócz ofiar i ocalonych zaczęli opowiadać także prawdziwi bohaterowie.

"Plus Minus": Przyszedł pan na wywiad do „Plusa Minusa" z pomysłem na kontrowersyjną sesję zdjęciową. Czy Jonny Daniels stracił rozum, że chce sfotografować się jako stereotypowy, chciwy Żyd z diabelskim uśmieszkiem?

Jonny Daniels, prezes fundacji From The Depths: Jako PR-owiec wiem, jak przyciągać uwagę. Tylko w ostatnim roku w anglojęzycznych mediach ukazało się 50 różnych artykułów o naszej pracy w Polsce. To jest jeden artykuł na tydzień. Przenosić na cmentarze macewy, z których po wojnie budowano m.in. chodniki i drogi, pomaga nam strongman Tomasz Kowal. Wyobraźmy sobie, co myśli zagraniczny czytelnik, widząc wielkiego, łysego Polaka, który dźwiga żydowskie nagrobki z gwiazdą Dawida. To daje do myślenia.

A co ma pomyśleć sobie czytelnik, widząc stereotypowego Żyda na okładce „Plusa Minusa"?

Skoro mamy rozmawiać o wizerunku Polski, to warto zacząć od tego, co warto by w Polsce zmienić. Wystarczy pojechać do pierwszego lepszego małego miasteczka, by zobaczyć, że w różnych zakładach rzemieślniczych, a także w wielu mieszkaniach wiszą obrazki Żyda z pieniążkiem, nazywane żydkami. Polacy bez zażenowania opowiadają mi, że przekręcanie ich do góry nogami w piątek ma przynieść im szczęście i dobrobyt. To zwykły przesąd, głupota. Ale ludzie, którzy odwiedzają Polskę i widzą te obrazy, myślą: aha,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 10468

Wydanie: 10468

Zamów abonament