Gorsi od tych gorszego sortu
Ja tych Polaków zrozumieć nie mogę. Ciągle mnie czymś zdumiewają. Czasami wydaje mi się, że już, już ich rozumiem. I nagle szok. A jednak nie rozumiem. Już wydaje mi się, że myślą logicznie, a oni jednak tak nie myślą wcale.
Na przykład dziwi mnie, że ludzie, którzy chcą – co więcej – żądają, by rząd Jej Królewskiej Mości wypłacał Polakom pracującym w Wielkiej Brytanii zasiłki takie same jak obywatelom Zjednoczonego Królestwa, jednocześnie uważają, że ŻADEN rząd Rzeczypospolitej nie powinien pomagać swoim poddanym. Może pomagać bankom, towarzystwom ubezpieczeniowym, wielkim firmom, znajomym i rodzinie polityków, tworzyć specjalnie strefy ekonomiczne, ale nie może pomagać zwykłym obywatelom.
Tak samo nie rozumiem tego, że ludzie wykształceni, kulturalni, oczytani i obyci w świecie kolportują na portalach społecznościowych memy i rysunki o tym, jak zasiłki na dzieci są przepijane (np. rysunek mężczyzny – „Grażynka, leć po piwo! Mamy 500 zł na dziecko" lub zdjęcie pijanego towarzystwa na podwórku – „Imprezę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta