Trwa wielki szturm małych browarów
W Polsce działa już 150 warzelni rzemieślniczych, a wkrótce może ruszyć kolejnych 80. Własny browar uruchomi Pinta, prekursor krajowej rewolucji piwnej.
Beata Drewnowska
Prace nad warzelnią Pinty w okolicach Bielska-Białej mają ruszyć wiosną przyszłego roku, a produkcja piwa ruszy tam w połowie 2018 r. Browar, w którym pracę znajdzie kilkadziesiąt osób, będzie kosztował 12 mln zł. Jego budowę dofinansuje Cedric Gendaj, współwłaściciel firmy SmakPiwa.pl, importującej do Polski piwa rzemieślnicze z Europy i Stanów Zjednoczonych.
– Po uruchomieniu naszego browaru będziemy mogli produkować 15 tys. hl piwa rocznie – mówi Ziemowit Fałat, współwłaściciel browaru Pinta. – Docelowo będziemy w stanie zwiększyć moce do 50 tys. hl – dodaje.
Lubimy niszowe trunki
Pinta, której udziałowcami są także Grzegorz Zwierzyna i Marek Semla, powstała pięć lat temu jako browar kontraktowy. To oznacza, że zleca produkcję piwa według własnych receptur innym warzelniom. Obecnie Pinta współpracuje z browarami w Zawierciu i Zarzeczu k. Żywca. Popyt na jej piwa rośnie jednak tak szybko, że możliwości obu zakładów przestają wystarczać.
– Browar, który zbudujemy, umożliwi nam nie tylko własną produkcję, ale będzie również centrum skupiającym miłośników piw rzemieślniczych z Polski – zapowiada Fałat.
A tych nad Wisłą jest coraz więcej. W ślad za tym rośnie liczba browarów rzemieślniczych, gdzie powstaje piwo autorskie (można wskazać twórcę każdej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta