Triumf prawicy, czyli kryzys prawicy
Po wygranej Baracka Obamy w USA osiem lat temu lewica na świecie wpadła w ekstazę. Powszechne było wówczas przekonanie, że pierwszy czarnoskóry prezydent będzie mesjaszem, który wyprowadzi myśl lewicową z kryzysu.
Po dwóch kadencjach, a nawet Pokojowej Nagrodzie Nobla z tamtego entuzjazmu nie zostało już nic, a lewicowcy coraz częściej nadzieję dla swego ruchu widzą w... papieżu Franciszku.
Wyobraźnię prawicy na całym świecie rozpaliło zaś zwycięstwo Donalda Trumpa. Wraz z jego rywalką Hillary Clinton przegrała nie tylko amerykańska lewica, ale też polityczna poprawność i liberalny establishment.
Od piątku nie będzie przesadą stwierdzenie, że to prawica rządzi światem. Choć pojęcie to ma różne znaczenie w różnych częściach globu, partie prawicowe dominują w takich mocarstwach, jak Niemcy, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone. W Europie: w Polsce, na Węgrzech,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta