Chciałbym płacić Wyższe podatki
- W moim młodzieńczym świecie były dwie polityczne stałe: fakt, że Aleksander Kwaśniewski jest prezydentem, oraz to, że papież jest Polakiem. Kwaśniewski był ludzką twarzą socjaldemokracji w Polsce i na zawsze taką twarzą pozostanie - mówi Bartosz Rydliński, Centrum im. Ignacego Daszyńskiego.
Plus Minus: Taki młody, a już komuch.
Bartosz Rydliński: To o mnie?
Trzymasz z SLD.
Tak, ale nigdy nie byłem członkiem Sojuszu.
Chodzisz jako politolog po studiach telewizyjnych. Występujesz jako bezstronny analityk, a masz bardzo zdecydowane poglądy.
Kieruję się takimi samymi zasadami jak w czasie prowadzenia zajęć. Mówię moim studentom, że wszyscy mamy określone poglądy, ale zostawiamy je przed bramą uczelni. Nie można pozbawiać ludzi prawa do własnego zdania. Dobrze, że ludzie wierzą w określone idee, bo to wyostrza ich zacięcie analityczne.
Jak się znalazłeś na lewicy?
Przez mamę pediatrę i tatę oficera wojska ludowego. Zarówno dziadek, jak i tata jako żołnierze LWP zawdzięczali Polsce Ludowej wykształcenie i awans społeczny. Mama, jako pediatra, nauczyła mnie, że trzeba pomagać słabszym. A teraz sympatyzuję z socjaldemokratyczną partią, która hamowała negatywne skutki transformacji, dała nam najlepszego prezydenta w historii III RP, który wprowadził Polskę do NATO i Unii Europejskiej oraz współtworzył świetną konstytucję.
Konstytucja jest świetna? Trzeba jej przestrzegać, to jedno. Ale obiektywnie jest fatalna. Wychodzi to na każdym kroku: czy jest to konflikt między prezydentem a premierem o to, kto ma reprezentować Polskę na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta