Zbigniewa omyłka z kwasem
Drogi Siewco, czas świąteczny w kraju nad Wisłą upłynął raczej spokojnie. Jarosław uporał się jakoś z Bartłomiejem od Antoniego.
Wysoka komisja, którą powołano do wyjaśnienia jego sprawy, uznała, że nie miał wystarczających kwalifikacji do pełnienia funkcji, które powierzał mu Antoni, i zmusiła go do tego, by opuścił szeregi miłujących „prawo i sprawiedliwość". Temat wydaje się zamknięty, lecz niepokoić może milczenie samego Antoniego. Możliwe, że postanowił spędzić ten święty czas na refleksji, w odosobnieniu.
Podniosły nastrój zepsuła demonstracja siły, jaką urządził Donald – ten, który swego czasu uciekł do Brukseli. Otóż pojawił się on w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta