Bajki dla grzecznych dzieci
Istotą teorii postkolonialnej jest prosta transakcja: słowa w zamian za cierpienie, język jako zadośćuczynienie za krzywdę. Jej powstanie było efektem poczucia winy Zachodu, który w akcie skruchy za całe wieki imperialnej agresji postanowił dopuścić skolonizowanych do głosu; przyjrzeć się ich kondycji i stanowi ducha, sprawdzić, jakie są społeczne i kulturowe rezultaty utrzymywania się obcej dominacji.
Przenieść ją na polski grunt próbowali autorzy zarówno bliżsi prawicy, m.in. Ewa Thompson, jak i lewicy – Maria Janion. Do samej tej teorii, tak jak do wszystkich innych intelektualnych mód, można mieć z pewnością wiele zastrzeżeń. Pozwala ona jednak zrozumieć polską wrażliwość na słowa dobiegające z mitycznego Zachodu, aktualnych imperiów. Naszą ogromną potrzebę bycia zrozumianym, docenionym, pochwalonym przez Wielkich Innych. Potrzebę, która daje o sobie znać w dziwacznym zwyczaju nasłuchiwania i przywiązywania ogromnej wagi do tego, co „mówi się o nas na Zachodzie".
W tym też sensie teoria postkolonialna tłumaczy zachwyt, jaki zapanował nad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta