Dobra partia, bo instrumentalna
Festiwal Solo Życia to szansa dla młodych instrumentalistów. Są wśród nich tacy, którzy ją wykorzystali.
Najważniejszą część tego festiwalu stanowi finał konkursu dla solistów instrumentalistów. To właśnie oni mają zagrać solo życia – skomponowane lub zaimprowizowane do akompaniamentu przygotowanego przez organizatora.
A jest nim Mieczysław Jurecki (przedstawia się jako Mietek) – gitarzysta i basista Budki Suflera, autor płyt solowych pod pseudonimem Mechanik, uczestnik nagrań m.in. Perfectu, Johna Portera, Ewy Bem, Martyny Jakubowicz, Urszuli, o Tercecie Egzotycznym nie wspominając.
– Nie robię tego festiwalu dla znajomych z branży, robię go dla nieprawdopodobnie uzdolnionych młodych ludzi. Nie pomaga im minister kultury, więc padło na mnie – mówi „Rz". – Kiedy zaczynałem grać, nie miałem lekko, muzyka rockowa była tępiona. Dziś młodzi mają łatwiej, ale tylko teoretycznie. Owszem, są rozmaite szkoły gry na płytach DVD, na których można wszystko dokładnie zobaczyć, cofnąć – nie to co my, którzy mogliśmy tylko słuchać Radia Luxembourg. Dziś problem jest inny – jak stać się zauważonym.
Zazwyczaj – uważa Mietek Jurecki – wygląda to tak: ktoś wygrywa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta