Większy popyt na franka i złoto
W czwartek tematem rozgrzewającym inwestorów na całym świecie kolejny dzień był potencjalny konflikt militarny Waszyngtonu i Pjongjangu. Mimo że wojna pomiędzy Koreą Północną i USA wciąż wydaje się mało prawdopodobnym scenariuszem, inwestorzy wolą zwrócić się w kierunku bezpiecznych aktywów, o czym świadczy drożejące złoto i frank.
Na tym zamieszaniu traci również złoty, który w czwartek osłabiał się wobec głównych walut. Pod koniec dnia euro wyceniane było na 4,278 zł i było najdroższe od 21 kwietnia. Z kolei dolar kosztował 3,64 zł. W ciągu kilku dni amerykańska waluta zyskała w stosunku do złotego kilka procent.
Nieco większym zainteresowaniem niż w środę cieszył się bitcoin. Wirtualna waluta wyceniana była na 12 650 zł. Od początku stycznia podrożała już o około 215 proc.
Rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich rosła o ponad 2 proc., do 3,441 proc. W piątek zostaną opublikowane odczyty inflacji w Polsce, Niemczech i USA. —mkt