Unia pomogła nadgonić zaległości
Z punktu widzenia gospodarki pozostawanie Polski poza strukturami Unii Europejskiej byłoby katastrofą.
Sławomir Horbaczewski
Chociaż były problemy przy budowie autostrad czy opóźnienia w inwestycjach kolejowych, to sposób wykorzystania funduszy unijnych należy ocenić pozytywnie. Zwłaszcza jeśli porównamy go z wynikami innych krajów. W Czechach np. były istotne problemy proceduralne z wykorzystaniem funduszy UE.
Ostatnia taka manna z Unii
Unia niewątpliwie pomogła nadgonić wiele zaległości, które były pokłosiem niskiego rozwoju kraju. Teraz jednak Polska stoi przed wyzwaniem, jak utrzymać tempo rozwoju, zwłaszcza po roku 2020, a raczej 2023, kiedy zakończy się rozliczanie obecnej unijnej perspektywy budżetowej. Kolejna nie przyniesie już takiego napływu pieniędzy, wobec coraz lepszych wskaźników dochodowych w naszym kraju.
Co prawda na naszą niekorzyść wypada porównanie z PKB wartości funduszy unijnych otrzymanych dotąd przez Polskę i pozostałe kraje przyjęte do Unii 13 lat temu, znacznie mniejsze zarówno w ujęciu geograficzno-demograficznym, jak i pod względem nominalnego PKB. Jednak wśród państw, które dołączyły do UE wraz z Polską (i były na podobnym poziomie rozwoju), nie ma krajów porównywalnych wielkością. A w przypadku dotacji unijnych to naturalne, że mniejsi dostają relatywnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta